Archiwum 27 grudnia 2011


DO CIEBIE KOCHANA
Autor: tomasz7
27 grudnia 2011, 19:02

   DO CIEBIE KOCHANA


JUŻ TRZY LATA JAK CIEBIE TU NIE MA
HEN ODESZŁAŚ I JESTEŚ JUŻ W NIEBIE
PRZY MNIE SMUTEK, TĘSKNOTA SIĘ TRZYMA
MOJA ŻONO JA WCIĄŻ KOCHAM CIEBIE.
CIĄGLE SAM I WCIĄŻ BŁĄDZĘ PO ZIEMI
I SPOGLĄDAM ZA TOBĄ GDZIEŚ W DAL
ALE PRZECIEŻ TO JUŻ SIĘ NIE ZMIENI
CIEBIE NIE MA - JEST SMUTEK I ŻAL.
A GDY DZIEŃ JEST POCHMURNY, DESZCZOWY
SIEDZĘ W OKNIE, SPOGLĄDAM PRZED SIEBIE
PROSZĘ BOGA BYM JESZCZE BYŁ ZDROWY
PROSZĘ BOGA O SPOKÓJ DLA CIEBIE.
DZISIAJ ZNOWU KOLEJNA NIEDZIELA
TAKA SMUTNA, A PAMIĘTAM PRZECIEŻ
JAK TO DAWNIEJ SZCZĘŚCIA BYŁO WIELE
JAK W RADOŚCI WCIĄŻ SZLIŚMY PRZEZ ŻYCIE.
GDYBY LOS ZDECYDOWAŁ INACZEJ
I ODMIENIC BY CHCIAŁ ŻYCIE MOJE
LECZ  PAMIĘTAJ,ŻE U MNIE W SERDUSZKU
JEST DLA CIEBIE PRZYTULNY POKOIK.
/własne 8.11.2009/

TO CO DAŁ MI ŚWIAT
Autor: tomasz7
27 grudnia 2011, 18:58

  To co dał mi świat niespodzianie zabrał los

Gdzie jesteś moje serce gdzie
Musiałaś odejśc daleko gdzieś hen
Odeszły z Tobą radośc, piękne dni
A tylko wspomnienia pozostały mi.
Wiem moje serce jak bardzo kochałaś
Wiem, że odejśc odemnie nie chciałaś
Lecz to się stało wbrew naszej woli
Boże jak smutno-Boże jak boli
Boże Ty zawsze wspaniały byłeś
Lecz czemu Boże samotnośc stworzyłeś.
W miłości razem chcieliśmy życ
Cały czas kochac i kochanym byc
Lecz nas rozłączno-pogodzic się trzeba
Że Ciebie Aniołku wezwano do nieba
A ja tu zostałem i wspominam Ciebie
Kocham Cię najdroższa -spotkamy się w Niebie....
/własne 16.05.2008/